Kiedy przyjeżdżam nad Bałtyk, wiem jedno – chcę poczuć smak morza. Niestety, coraz częściej w popularnych nadmorskich miejscowościach można się naciąć na przeciętność w wysokiej cenie: odgrzewane frytki, filet z marketu podszywający się pod „świeżą rybę” czy zupa rybna z kostki rosołowej. A przecież tu chodzi o coś więcej niż tylko zaspokojenie głodu – chodzi …
