Jeszcze parę lat temu nie byłem w stanie przełknąć rolki sushi, po prosu mi nie smakowało. Czy było to spowodowane słabą jakością suszarni w Szczecinie czy moim upodobaniami gastronomicznymi? Ciężko powiedzieć. Mogę jednak z cała pewnością stwierdzić, że zmieniło się to o 180 stopni i obecnie uwielbiam dobrze zrobione rolki. Tak się składa, że mamy całkiem spory wybór, jeżeli chodzi o suszarnie w naszym mieście. Jednym z takich miejsc jest Jem Tu Sushi znajdujące się przy ulicy Kusocińskiego 8, które całkiem niedawno miałem przyjemność odwiedzić.
Lokal jest bardzo mały, w środku znajdziemy zaledwie kilka stolików, jednak pomimo małego metrażu miejsce jest bardzo przytulne i klimatyczne (japońskie koty szczęścia robią robotę – wiecie to te co machają łapką 🙂 ). W menu znajdziemy kilka przystawek takich jak pierożki Gyoza, krewetki czy tuńczyk, oprócz tego oczywiście gwóźdź programu czyli Sushi (dodatkowo w menu był dostępny także deser, jednak był on z okazji walentynek i nie wiem czy zawitał na stałe).
Pierożki Gyoza z krewetką 6 szt – 25zł
Jedną z przystawek są pierożki Gyoza podawane z sosem Ponzu. Trzy warianty do wyboru warzywne, z kurczakiem oraz z krewetką. Tym razem wybór padł na te z krewetką. Jak wypadły? Niestety słabo. Bardzo przyjemnie chrupiące i nic poza tym, gdyby nie sos Ponzu to to danie miałoby zero smaku, a szkoda, bo zapowiadały się naprawdę dobrze.
Zestaw grill Kyoto (24 szt) – Futomaki łosoś pieczony na ostro 6 szt, Hosomaki surimi 6 szt, Uramaki pasta z pieczonego łososia 4 szt, Uramaki pieczony tuńczyk 4 szt, Nigiri łosoś opalany 4 szt + zestaw sosów – 129 zł
Zacznijmy od podania i wyglądu całego seta. Rolki serwowane są na czarnym kamieniu w towarzystwie wasabi i imbiru. Bardzo minimalistyczny styl, który bardzo przypadł mi do gustu. W końcu to sushi ma być tu na pierwszym planie i tak w tym przypadku jest. Wszystko wygląda schludnie, a same rolki wyglądają bardzo, ale to bardzo smakowicie.
Jeżeli chodzi o smak to czuć świeżość i jakość składników, każda z poszczególnych rolek się czymś wyróżnia, a główny składnik gra pierwsze skrzypce uzupełniany przez dodatki, które podkręcają smak. Gdybym miał wskazać moją ulubioną rolkę z tego zestawu to byłoby to Uramaki z pastą z pieczonego łososia, natomiast pozycja, która zaskoczyła mnie smakowo najbardziej to Nigiri z opalanym łososiem. To opalanie tutaj naprawdę czuć i jest to dominujący smak.
Warto wspomnieć także o świetnym wasabi, jeżeli ktoś lubi podkręcić rolki ostrością, to tutaj się nie zawiedzie. Dodatkowo do zestawu dostajemy zestaw 3 sosów: Ostre mayo, ostre mango i sos teriyaki. Dla niektórych będzie to profanacja, a dla innych miły dodatek.
Muszę jeszcze wspomnieć o kompozycjach zestawów. Dla mnie osobiście ciężko było dobrać jakiś set, gdyż żaden do końca mi wpasowywał się w moje gusta. Wiadomo, że to kwestia indywidualna, jednemu przypasuje, drugiemu nie, ale fajnie jakby pojawił się szerszy wybór.
(7,5 / 10)