Hiszpańskie churros to tradycyjny przysmak rodem z Hiszpanii, który zachwyca swoją prostotą i niepowtarzalnym smakiem. Są to chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku pałeczki z ciasta, które smażone są na głębokim oleju. Ich smak jest delikatnie słodki, a dzięki posypce z cukru i cynamonu nabierają aromatycznego charakteru. Churros często podaje się z gorącą czekoladą do maczania, co sprawia, że są jeszcze bardziej kuszące i rozpływają się w ustach. Idealnie nadają się jako słodka przekąska na spotkania z przyjaciółmi, rodzinne podwieczorki czy też jako deser po obiedzie. Mogą być również serwowane na przyjęciach czy imprezach, dodając egzotycznego akcentu do menu. Hiszpańskie churros to prawdziwa uczta dla miłośników słodkości, która przeniesie nas w klimaty słonecznej Hiszpanii.
Składniki
- 1 szklanka mleka
- 50 g masła
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 4 jajka
- 1 płaska łyżka cukru waniliowego
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
- tabliczka czekolady gorzkiej lub deserowej (do sosu)
- łyżka mleka (do sosu)
Wykonanie
Mleko zagotować z cukrem, cukrem waniliowym, masłem i solą. Dodać mąkę i ucierać drewnianą łyżką na małym ogniu, aż do powstania gładkiej masy odchodzącej od ścianek garnuszka. Ostudzić, a następnie dodawać po jednym jajku i mieszać do momentu połączenia składników. Masa będzie gęsta, dlatego do łączenia jej z jajkami polecam użyć miksera.
Tak przygotowane ciasto przełożyć do rękawa piekarniczego lub dekoratora do ciast w formie strzykawki. Końcówka rękawa powinna być w kształcie gwiazdki o średnicy 1-1,5 cm.
Po rozgrzaniu oleju zmniejszyć ogień (optymalny poziom tłuszczu to około 3 cm). Wyciskać kawałki ciasta do tłuszczu i smażyć około 1 minutę. Po uzyskaniu złotego koloru obrócić na drugą stronę i smażyć kolejną minutę. Wykładać na talerz wyścielony papierowymi ręcznikami, aby odsączyć nadmiar oleju.
Sos czekoladowy otrzymamy poprzez roztopienie połamanej czekolady i dodanie łyżki mleka.
Gotowe churros posypujemy cukrem pudrem (można dodać odrobinę cynamonu). Najlepiej smakują świeże, jeszcze ciepłe.
