„Bogactwo aromatów, przypraw, ziół i kolorów. Szefowa Kuchni Restauracji Kaukaz to rodowita Ormianka wychowana w górach Kaukazu. To właśnie ona ma we krwi tamtejszą kuchnię, tradycyjne smaki, które przekazuje Państwu na talerzach w niezmienionej formie, z użyciem oryginalnych receptur i składników.” – cytat ze strony Kaukaz.
Lokalizacja lokalu jest w samym centrum miasta, a dokładniej restauracja mieści się przy ulicy Krzywoustego. Samo wnętrze lokalu jest kolorowe i nawiązuje w pewnym stopniu do kultury z gór Kaukaz. Jednak przejdźmy do tego co jest najbardziej interesujące, tzn. jedzenia. Sprawdźmy czy rzeczywiście tak jest jak w powyższym cytacie.
Chaczapuri (placek drożdżowy z kozim, owczym i krowim serem oraz z jajkiem) – 24 zł
Zacznijmy od mieszanki serów – świeżość, delikatność, a także lekko pieprzowy, słony – smak. Stan białka zależy od indywidualnych preferencji. W tym przypadku nie było ścięte, więc nie za bardzo przypadło mi do gustu. Natomiast, odnosząc się do samego ciasta drożdżowego, nie było ono do końca dopieczone.
Ocena: (4 / 10)
Placek osetyjski (placek drożdżowy z jagnięciną w przyprawach) – 32 zł
W tym przypadku do ciasta drożdżowego nie mogę się przyczepić ponieważ było dobrze zrobione. Dość zastanawiające, że w jednej potrawie ciasto jest dobre, a w drugiej już niekoniecznie. Natomiast, w mięsie powinienem czuć przyprawy jak w opisie dania, lecz nie do końca tak było. I w połowie jedzenia, mięso zrobiło się tłustsze. Na plus zasługuje podany sos czosnkowy do tego jak i wcześniejszego dania.
Ocena: (5 / 10)
Spodziewałem się czegoś lepszego, patrząc na opis jaki znajduje się na stronie Kaukazu. Może trafiłem na jeden z tych „złych” dni. Mam nadzieję, że następnym razem jak odwiedzę lokal zostanę zaskoczony pozytywnie.
Ocena: (4,5 / 10)